piątek, 8 marca 2024

68.) Nostalgia i wku...rzenie :) Czyli paplanie o social mediach i o mnie.

 Hej miśki! 

Post dzień po dniu, cooo? NiEmoŻliwE!

Tak, cóż, wena mnie wzięła, to korzystam :]

Zacznijmy od tego, że ta piękna data, 08.03.2024 to.... dzień kobiet !!

Tak więc wszystkim kobietom, dziewczynom, babom - w tym sobie - życzę wszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń i tak dalej :3

 

Więc dlaczego właściwie ten post powstaje? Bo tak, to będzie jeden z tych rozkminowych, dużo tekstu, naszpikowany nostalgią wpis. 

Nostalgia. Czy ja to tak mogę właściwie nazwać? Niezbyt. W 2014 roku miałam 6 lat, nie wiedziałam nawet czym są lps, a tym bardziej, że ktoś pisze o nich blogi. Lps zaczęłam się bardziej interesować na przełomie 2017, 2018, coś takiego. Miałam wtedy 9/10 lat, więc "idealny" wiek. Ale nadal nie wiedziałam nic o blogach, bo wtedy w najlepsze działał już LPStube.

Ale blogi odkryłam na przełomie 2021/2022 - zresztą w styczniu 2022 powstał pierwszy wpis. Czaicie że ten blog istnieje już dwa lata? A ja myślałam, że napiszę parę notek i umrze. Trzyma się, ale właściwie co z niego zostało z pierwotnego pomysłu bloga o lps? Mam wrażenie, że ostatnie notki mają się do nich nijak. A może nie?

Były jakieś zapowiedzi, o AGP [A Great Project] gdzie miałam chyba opisywać po kolei swoje figurki, czy coś.

Kiedyś jeszcze w 2022 miała powstać "Moja Kolekcja" czyli seria postów o bardziej konkretnych grupach figurek.

 Cholera, jest marzec. Dzień kobiet, już wiemy. Ale za miesiąc skoczy mi szesnastka, a ja jestem tak załamana swoim życiem, że w te urodziny chyba się popłaczę zamiast świętować. W 2022 miałam 14 lat. ..... Ale wiecie co wam powiem? Że ja czasami naprawdę zachowuję się dojrzale itd, rozmawiam normalnie z dorosłymi, wspieram przyjaciół niczym psycholog, ale w głębi duszy, mam wrażenie że mentalnie mam nadal 12 lat. Oczywiście tylko pod niektórymi względami, ale jednak. 

 

Ostatnio mam jakieś zagwozdki psychiczne. Czuję, że się trochę uzależniłam od social mediów, i bardzo chcę to zmienić.

Kojarzycie jak kiedyś każdy miał takie zainteresowania/hobby w stylu

Gra na gitarze, rower/hulajnoga/rolki, taniec i śpiew, fotografia, rysowanie, czytanie książek, słuchanie muzyki, pisanie bloga, spacery, ????

Mam wrażenie, że to było coś co każdy robił, to były te takie najbardziej mainstreamowe [popularne] hobby. A teraz? Teraz ktoś ci powie, że jego hobby to oglądanie seriali. Bzdura totalna imo. [In my opinion - z ang: w mojej opinii]

Chciałabym trochę znów stać się takim nastolatkiem, takim "starodawnym" - ktoś mógłby to tak nazwać. Oczywiście nie każdy jest taki sam, że jedyne co robi to tiktok i makijaż [taki przykład]

Ale ja patrząc na siebie kiedyś i teraz czuję, że mimo, że wiele rzeczy zmieniło się na plus, wiele rzeczy w mojej głowie zmieniło się, to jednak nie jestem zadowolona z mojego życia. Chcę naprawdę robić więcej "analogowych" rzeczy. 

Bo zły wpływ sociali jest badany, ale póki co kogo to obchodzi? Na ten moment "TikTok poinformował, iż z aplikacji korzysta ponad 1 mld użytkowników miesięcznie!" to są dane z października 2023, podejrzewam że ta liczba może stale rosnąć. Czaicie? Przecież to się w bani nie mieści! I teraz podam wam inną wielką liczbę, bo MySpace w roku 2008 [czyli jak się urodziłam] miał coś około 80mln użytkowników. Ale to było na moment, ta popularność nie potrwała długo. " w maju 2011 r. było ich już o ponad połowę mniej." A tiktok? Stale rośnie, stale nowi użytkownicy dołączają, każdy chce być CC [content creator - twórca kontentu]

Tylko.. dlaczego?

Uzależnienie, moi drodzy, uzależnienie od dopaminy, "szczęścia", FOMO czyli fear of missing out. Boimy się, że coś nas ominie. Że czegoś nie wiemy

 

Od zawsze byłam raczej zacofanym w tym temacie dzieckiem. Pierwszą styczność z komputerem, taką że sama muszę się nim "zajmować" miałam w 2020, bo były e-lekcje. Gdyby nie one, kto wie kiedy pierwszy raz miałabym swój komputer? Zapewne trochę później. Długo nie obchodził mnie zbytnio e-świat, dużo się bawiłam z siostrą itd. 

Wszystko zwalam na e-lekcje, wiecie? Wtedy dużo czasu spędzało się w domu. Przywykłam do tego. Coraz mniej wychodziłam, każde wyjście było męczące. Zniszczyło mi to trochę psychę, więc szukałam łatwej rozrywki. I co? Telefon.

Mogę z dumą powiedzieć, że już od paru miesięcy nie posiadam tiktoka. Wielkrotnie go instalowałam i usuwałam, ale na szczęście mnie tak nie wciągnął. Za to youtube, oj tu już jest gorzej. Potrafiłam i potrafię spędzić tam 4h jak jestem chora. [Jestem w trakcie choroby teraz..]

Konkluzja? Chcę żyć tu, nie w sieci. Chcę się zmusić, bo potem będę żałować. Wiem to, bo już żałuję wielu moich decyzji i "dokonań". 

 ##################💓##################

No ale dobra, trochę odpłynęłam. Co z tymi LPS? Z tytułową nostalgią?

No.. jestem trochę zawiedziona, że tak mało jest blogów. Może jest więcej aktywnych, tylko ich nie widzę. Jak masz aktywny blog możesz zostawić komentarz :^)

O mnie też nie każdy wie, parę "większych"  blogerek ma mnie w swoim paseczku bocznym, za co jestem mega wdzięczna!!

Jednak blogosfera niestety nie jest takim dobrze widocznym community. To nie jest aplikacja gdzie widać kto pisze i kto jest aktywny a kto nie. Jest to"trudniejsze" medium. Ale nadal fajne!

Szkoda tylko, że największa popularność blogów to lata 2012-2016, gdzie miałam 4-8 lat, bahah.

Czaicie, że większość tych ludzi ma normalnie pracę, może kończą studia, są dorośli.. A stworzyli tyle pięknych dziecięcych wspomnień!

Eh..


~Karmelek


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw coś po sobie! ^_^

78.) meow

  Uhh…. Meow? Dzień dobry, kurczę nawet nie wiem co powiedzieć. „dzisiaj mija drugi dzień wakacji” - to moje słowa z ostatniego posta, a dzi...